sobota, 25 czerwca 2011


 
Niech skóra złapie słońce...

 

...by ciało było brązowe i gorące.

SŁONECZNA WITAMINA - WARTO WIEDZIEĆ!
Witaminy są niezbędne dla funkcjonowania organizmu i muszą być dostarczane z pożywieniem lub w postaci suplementów diety, ponieważ sam organizm nie potrafi ich wytworzyć. Witaminy odgrywają rolę katalizatorów mających wpływ na procesy metaboliczne w naszym organizmie. Skupmy się jednak na działaniu jednej z nich - witaminy D
Można powiedzieć, że witamina D to słoneczna witamina. Zawdzięczamy jej proste i mocne kości, zapobiega ona krzywicy zarówno u dzieci jak i dorosłych, osteoporozie, a także odgrywa ważną rolę we wchłanianiu wapnia i fosforu z przewodu pokarmowego.
Słońce wytwarza w naszym organizmie witaminę D z cholesterolu gromadzącego się tuż pod skórą i niektórych steroli pochodzenia roślinnego. Zużywa więc część naszego cholesterolu. A zatem jeśli chcesz obniżyć jego poziom po prostu wyjdź na słońce!
Dzienne zapotrzebowanie na witaminę D można zapewnić sobie wystawiając twarz na 15 minut do Słońca lub jedząc 100 g kurzego żółtka. Chyba nie trzeba nikogo przekonywać co jest przyjemniejsze?

Słońce wytwarza w naszym organizmie witaminę D z cholesterolu gromadzącego się tuż pod skórą i niektórych steroli pochodzenia roślinnego. Zużywa więc część naszego cholesterolu. A zatem jeśli chcesz obniżyć jego poziom po prostu wyjdź na słońce!
Witaminę D zawierają również: tran i oleje rybne, ryby (łosoś, tuńczyk, śledź, makrela, sardynki), wątroba, białko jaj, mleko i przetwory mleczne: ser, masło, śmietana. Dzienne zapotrzebowanie na witaminę D można zapewnić sobie wystawiając twarz na 15 minut do Słońca lub jedząc 100 g kurzego żółtka.
Chyba nie trzeba nikogo przekonywać co jest przyjemniejsze?


Tak więc pierwsze opalanie...
Lato jest to czas dbania o naszą skórę bardziej niż zwykle. Nie każdego bowiem natura obdarzyła ciemną karnacją, są też ci jak ja - którzy mają jasną karnację w dodatku nie chętną na opalanie. Ale na wszystko jest sposób...

  


Ponad rok nie opalałam się prawie wogólę ze wzgl. na plamy które wyszły mi po solarium. Mam bardzo jasną karnację,a jak byłam opalona plamy były białe. Wyglądało to TRAGICZNIE! Leczyłam to i aby zobaczyć efekt lekarstw musiałam się opalić.
I jak na razie jest super! Plam niema, a jestem opalona i to nawet bardzo :)


Zaczęłam od pójścia na solarium. Raz w tyg. na 8 minut. Byłam tak 3 razy.


  




Następnie zaczęłam opalać się na słońcu, ale oczywiście chciałam bardzo szybko się opalić hehe więc nie stosowałam kremu z filtrem i tu był BŁĄD. Dostałam uczulenia od słońca w postaci bąbli,niby nie dużo,bo na dłoniach,stopie i trochę na dekolcie,ale jednak. Poszłam do apteki i okazało się,że powinnam smarować się koniecznie kremem z filtrem.
Zakupiłam więc Fenistil Gel i po 2 dniach uczulenie zeszło.


Przyszedł czas na zakup kremu z filtrem. Tylko,że kremów są setki.
Z różnych firm, z różnym filtrem. Więc jaki 10? 20 ? 50? Nie wiadomo na co się zdecydować. Wiadomo jedni mają sprawdzone kosmetyki a inni słuchają porad znajomych. Wzięłam 20 i jest całkiem nieźle! Ochrona nie za wysoka nie za niska,więc ładnie łapie słonko moją skórę. Uczulenia już nie mam,a opalałam się w największe dotychczasowe upalne dni :)


   


A więc podsumowując!


Przed opalaniem z 2 - 3 razy dobrze jest pójść na solarium,wiadomo do karnacji dostosowujemy czas spędzony w kabinie. A pigmenty w naszej skórze się wyostrzają i lepiej łapiemy słońce ;)
Następnie ubezpieczamy się w krem z filtrem nie za mała nie za wysoka ochrona. Ja kupiłam krem z KOLASTYNY 20 wodoodporny - Piękny zapach, oraz dobra skuteczność!


  


Ponadto kremem smarowałam się w miejsca takie jak dekolt, ramiona, dłonie czy stopy. Nogi i brzuch można smarować przyspieszaczem. To w zależności od tego jak i gdzie kogo łapie słońce za skórę !


Poniżej moja różnica.
Opalałam się kilka dni i są efekty :) a nic nie piecze i nie boli :)


MAJ
 


CZERWIEC
 


Życzę słonecznych dni !

1 komentarz:

Anonimowy pisze...

swietna sukienka mało dodatków a jaki efekt